Wyspa skarbów
Mało kto wie, ale na Wyspie bardzo często spotkać można poszukiwaczy skarbów z wykrywaczami metali. Wszystko to wiąże się z II Wojną Światową i obroną Gdańska przez Niemców.
Od 14 marca trwały systematyczne bombardowania oraz ostrzeliwanie przez Rosjan Gdańska i okolic. Rozkazem dowódcy II FB atakowano bez przerwy operacyjnej. Od zachodu otoczyła Gdańsk 70. armia gen. W. Popowa, 49. armia gen. S. Griszyna, 19. armia gen. A. Romanowskiego, 3. korpus kawaleryjsko-pancerny gen. M. Oślikowskiego. Od południowego-zachodu oskrzydliła miasto 65. armia gen. Pawła Batowa, 2. armia gen. I. Fiediunińskiego, 1. korpus pancerny gen. Aleksieja Panfiłowa, artyleria frontowa, 4. armia lotnicza gen. Konstantina Wierszynina. 12 marca dowództwo nad 2. armią niemiecką, którą przekazano do grupy Armii Północ, objął gen. Dietrich von Saucken. W rozbiciu niemieckiej obrony, obok lotnictwa radzieckiego, dużą rolę odegrały alianckie siły powietrzne. 14 marca nalot radziecki całkowicie zburzył zabudowę rejonu obecnej ul. Ogarnej, Słodowników, Zbytki i Starego Przedmieścia, zabudowania Spichlerzy, pożary objęły zabudowania przy obecnej ul. Szopy, Długim Targu, Długich Ogrodach, Szerokiej oraz św. Ducha i Wałowej. Nalot samolotów radzieckich i amerykańskich w nocy 18/19 marca uszkodził znaczną część Starówki. Naloty radziecko-amerykańskie 20 oraz 23–25 marca spowodowały pożary na całym obszarze Gdańska.
28 marca 1945 roku oddziały radzieckie dotarły do Motławy, a na ruinach Dworu Artusa zawieszono biało-czerwoną flagę. Dzień później ostatnie oddziały niemieckiej 4. Dywizji Pancernej wycofały się z rejonu Wisłoujście – Westerplatte poprzez Stogi na Wyspę Sobieszewską.
Na terenie Wyspy Sobieszewskiej okopały się w desperackiej obronie w ostatnich miesiącach wojny po zajęciu portu gdańskiego przez Armię Czerwoną, także resztki 2 Armii generała Weissa. Kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i uchodźców z Prus Wschodnich i Pomorza koczowało, od marca do maja 1945 roku, oczekując pod ostrzałem na nieuchronną kapitulację. Do dnia dzisiejszego widać w lasach ślady po tym dramacie w postaci licznych pozostałości po ziemiankach, okopach i przypadkowo znajdowanym wyposażeniu wojskowym i amunicji.
Ludzie ci byli stopniowo ewakuowani z plaż przez niemieckie statki, jednak ze względu na ograniczoną ilość miejsc na pokładach, swoje dobytki przeważnie zakopywali w okolicznych lasach, licząc na to, że kiedyś będą mieli możliwość ich odzyskania. Wyspa Sobieszewska była ostatnim broniącym się bastionem niemieckim na Pomorzu Gdańskim.
Te nadmorskie lasy skrywają także mało znaną przez mieszkańców Pomorza tajemnicę. W ich zaciszu z dala od zabudowy miejskiej zapadały najbardziej zbrodnicze rozkazy w historii Ziemi Gdańskiej. To właśnie tu w prawie nietkniętym zębem czasu i wojny modrzewiowym dworku myśliwskim rezydował hitlerowski „Kat Pomorza” – gauleiter i SS – obergruppenführer Albert Forster.
Działkę pod budowę tzw.dworu myśliwskiego w Wordell (Orliki) k/Sobieszewa przekazał zimą 1932 jeden z urzędników Senatu WMG – członek NSDAP. Budowę budynków rezydencji rozpoczęto wiosną 1933 roku. Pewne wskazówki w postaci projektu plastycznego stylizowanych swastyk wyrzeźbionych następnie na belkach stropowych sali kominkowej wniósł osobiście Adolf Hitler na prośbę swojego ulubionego gaulaitera.
Istnieją przesłanki źródłowe wskazujące na zaprojektowanie modrzewiowego dworku Forstera przez monachijskiego architekta Otto Neumayera, który wcześniej wybudował rezydencję Hitlera w Obersalzbergu. Projekt dworku jest połączeniem niemieckiego modernizmu i elementów zaczerpniętych z tyrolskiego folkloru.
Od tej pory rezydencja pełniła funkcję także głównego miejsca poufnych spotkań i narad dla wysokich funkcjonariuszy NSDAP i SS z terenu Wolnego Miasta Gdańska. Albert Forster przebywał okresowo w swojej rezydencji od 26.07.1933 do 27.03.1945 roku. Rezydencja pełniła również funkcję tajnego magazynu dużych ilości broni zwłaszcza maszynowej, przemycanej na teren WMG barkami od strony morza, w celu uzbrojenia szkolonych potajemnie członków SA i SS. Broń przechowywano w piwnicy „Forsterówki” oraz w wybudowanych w późniejszym okresie barakach magazynowych na terenie osrodka „rekreacyjnego” NSDAP.
Szczególnymi gośćmi na terenie „leśnej kwatery gaulaitera” byli m.in. Wysoki Komisarz Ligi Narodów w WMG – Carl.J. Burckhardt (kilkukrotnie w 1937 roku), Reichsführer SS Heinrich Himmler (kilkukrotnie w 1939 roku i w listopadzie 1941 roku), dowódca okrętu liniowego „Schleswig-Holstein” komandor Gustav Kleikampf (28.08.1939 roku).
Stałymi bywalcami narad byli: SS – Oberführer dr Aleksander Reiner (jeden z organizatorów gdańskiej SS), SS-Gruppenführer Erach von dem Bach – Zelensky (późniejszy dowódca wojsk pacyfikujących Powstanie Warszawskie), dr Rudolf Troeger (szef gdańskiej policji kryminalnej przysłany z berlińskiego Gestapo), dowódca SS – Heimwehr Danzig Friedman Goetze, SS-Oberführer Walter Stein (szef gdańskiej policji politycznej), SS-Brigadeführer Johannes Schafer (dowódca okregu SS w Gdansku), SS-Sturmbannführer Max Pauly (komendant KL Stutthof), SS-Obersturmbannführer Kurt Eimann (szef Einsatzkommando – realizujący od jesieni 1939 do wiosny 1940 program masowej eksterminacji działaczy polskich na Pomorzu i Polonii gdańskiej. Tu też omawiano szczegóły i zapadały najbardziej zbrodnicze decyzje w historii Pomorza.
W czerwcu 1939 roku w obecności Heinricha Himmlera przygotowywano tu szczegóły operacji „Tannenberg”. W trakcie jednej z poufnych wizyt reichsführera SS, Forster otrzymał szpadę honorową z napisami: „Mój honor to wierność” oraz “Mojemu kochanemu Albertowi Forsterowi. H.Himmler wódz SS na Rzeszę”. Świadczyło to o wyjątkowej pozycji Forstera w strukturach SS i zaufaniu, jakim darzyli go najwyżsi dygnitarze III Rzeszy.
Forsterówka znajduje się w odległości ok. 800 m od Apartamentów Bajkowa Plaża, w pobliżu wieży widokowej, o której mowa w innym moim poście i mimo że zniszczona upływem czasu, warto ją odwiedzić w trakcie spacerów po okolicy.
Teren rezydencji gaulaitera był też od listopada 1944 do stycznia 1945 roku miejscem zwożenia zagrożonych nalotami dzieł sztuki i archiwów partyjnych NSDAP z terenu Gdańska. To najmniej poznana karta historii tego obiektu. Część archiwum zostało zdeponowane w jednym ze schronów przeciwlotniczych wybudowanych na tym terenie w 1941 roku. Do dnia dzisiejszego nie zlokalizowano schronu dla personelu i pacjentów przebywających w obiektach dawnego wojskowego ośrodka szkoleniowego NSDAP.
Ze wspomnień biorących udział w początkowym zagospodarowywaniu obiektu po wojnie jak i relacji odwiedzających niedawno ośrodek byłych żołnierzy niemieckich wynika iż, wybudowano tam w 1941 roku duży schron na ok. 150 osób. Znajdował się on w części wschodniej terenu ośrodka pod masywną zalesioną obecnie wydmą, o wysokości ponad 30 m npm o nazwie „Mewia Góra” (Möwe Berg). Schron został po wojnie prawdopodobnie wysadzony przez Rosjan i zasypany. Pełnił on także funkcje magazynu tranzytowego dla wywożonych w okresie początku marca 1945 roku z Gdańska cenniejszych dokumentów urzędów niemieckich i części depozytów muzealnych.
Swojego czasu krążyły plotki, jakoby bursztynowa komnata została “zdeponowana” wraz z innymi skarbami których nie zdążono przetransportować w kierunku Rzeszy z zajmowanych terenów Prus – na terenie Wyspy i być może komuś z Was uda się ją znaleźć?
W jednej z najnowszych książek przygodowych dla młodzieży z serii „Pana Samochodzika” w części 85 pt. „Pan Samochodzik i Wyspa Sobieszewska” przedstawiono inne niezwykłe atrakcje tego skrawka Mierzei Wiślanej…oraz zawiłą intrygę sięgającą czasów i tajemnic ostatniej wojny…